Nowy Telegraf Warszawski

wtorek, 18 marca, 2025

Udawał policjanta, mówił, że ZABIJE. Został zatrzymany

Chwile grozy przeżyła mieszkanka Ursynowa, do mieszkania której dobijał się mężczyzna. Najpierw mówił, że jest policjantem, potem groził śmiercią. Uderzał w drzwi, które zniszczył. Wszystko dlatego że syn kobiety był mu winny pieniądze. W ten sposób agresor chciał je odzyskać. Trafił jednak do policyjnej celi.

fot. Policja

Był późny wieczór, gdy domowy spokój mieszkanki Ursunowa zvburzyło walenie w drzwi. Okazało się, że po drugiej stronie stoi mężczyzna. Zażądał wpuszczenia do środka. Najpierw powiedział, że jest policjantem – liczył na to, że kobieta wtedy go wpuści. Gdy to nie poskutkowało, zaczął walić w drzwi, które uszkodził. Przerażona kobieta wezwała prawdziwą policję. Agresor uciekł. Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, patrol zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi  w towarzystwie dwóch 22-latków przy ul. Miklaszewskiego. Mężczyzna chwalił się kolegom swoją skutecznością przy próbie odzyskania pieniędzy. Konwersację towarzyską przerwali mu mundurowi – informuje Policja. Podczas rozmowy mężczyzna przyznał się, że był u pokrzywdzonej i pukał w drzwi, ponieważ chciał, aby jej syn zwrócił mu pożyczone wcześniej pieniądze w kwocie 3000 zł. Potwierdził, że podawał się za policjanta, ponieważ myślał, że odniesie to lepszy skutek. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzuty, grozi kara do 5 lat więzienia.

(źródło: Policja.pl)