niedziela, 13 października, 2024

Atak nie tylko na ministra

To, co stało się w Warszawie nie było wyłącznie hejterskim atakiem na ministra zdrowia. Miało też w sobie elementy chamskiego ataku na katolików. Każe też postawić pytania o rolę  koncernu, na którego nośnikach hejterskie plakaty się pojawiły.

fot.. Freeimages.com kol. PP

Plakaty z samym hasłem nawiązującym do Ewangelii, a wykorzystywanym do ataku na ministra Łukasza Szumowskiego były delikatnie mówiąc niesmaczne. Były też brutalne i wulgarne. Można mieć krytyczne zdanie o ministrze, ale nie koniecznie wyrażać go w taki sposób. Wreszcie władze Warszawy. W [zareagowały w porę, bo błyskawicznie hejt skrytykowały i się od niego odcięły. A w sytuacji, gdy prezydent Warszawy kandyduje na prezydenta RP tego typu hejt w jego konkurenta byłby szczególnie nie na miejscu. Ale tu są inne pytania, o firmę AMS i Gazetę Wyborczą. GW i AMS to jeden medialny koncern. Gdy afera wybuchła, AMS od sprawy się odcięła, usuwając nośniki, twierdząc, że wszystko to robota osób z zewnątrz, z którymi spółka nie ma nic wspólnego. Jednak będąca w tym samym koncernie gazeta zrobiła wywiad z pomysłodawcami całej akcji. Tymczasem jedno jest pewne – hejt tego typu należy tępić. Czy dotyczy Szumowskiego, czy Trzaskowskiego. Republikę hejterską należy zwalczać, na każdym polu.

Łucja Czechowska

REKLAMA

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

WIĘCEJ

WIĘCEJ W TELEGRAFIE

- Advertisement -spot_img