Nowy Telegraf Warszawski

środa, 12 lutego, 2025

Nie chciała jechać, ale spowodowała wypadek

Niecodzienne zdarzenie na Mokotowie. Dziewczyna po wódce wsiadła do auta, jak twierdzi tylko po to, by wziąć pieniądze. Ale samochód ruszył. 17-latka uderzyła w ścianę. Grozi jej więzienie.

fot. Policja

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, kilka minut po 1:00 w nocy w okolicy ulicy Domaniewskiej na warszawskim Mokotowie przypadkowy świadek usłyszał krzyki kobiety, która mówiła, żeby ktoś ją zostawił. Wezwani na miejsce policjanci zauważyli toyotę stającą przy ścianie jednego z budynków. Wewnątrz siedziała młoda kobieta, a obok stał mężczyzna, który kazał jej opuścić auto. Policjanci ustalili, że 17-latka nagle wymknęła się ze spotkania towarzyskiego. Samowolnie wzięła kluczyki do pojazdu 24-letniego kolegi i zeszła na parking. Następnie wsiadła za kierownicę i uruchomiła silnik. Nie umiała zapanować nad samochodem, który ruszył, uderzając w ścianę budynku, uszkadzając elewację. Kiedy właściciel samochodu zorientował się, co się stało, zbiegł na dół i próbował wyjąć z pojazdu nierozważną znajomą. W trakcie czynności nastolatka przyznała, że piła wódkę, a do samochodu przyszła po pieniądze. Włożyła kluczyć do stacyjki, lekko nacisnęła jedną z dźwigni i samochód sam ruszył. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzaną. Nastolatce grozi kara do dwóch lat więzienia. Musi tez zapłacić za wyrządzone szkody – informuje policja. (źródło: policja.pl)