To nie Sąd Najwyższy zdecyduje o tym, czy wybory prezydenckie są ważne, czy nie. W niedzielę wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała, że w wyborach zarządzonych na 10 maja 2020 r. „brak było możliwości głosowania na kandydatów”, a „fakt ten równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów”, oznajmiła PKW. Komisja nie wysłała też obwieszczenia do Sądu Najwyższego. Efekt? Decyzji o ważności wyborów SN nie będzie podejmować. Za to marszałek Sejmu ma 14 dni na wyznaczenie nowego terminu wyborów prezydenckich. Decyzja PKW jest bardzo różnie oceniana przez prawników – jedni chwalą ją jako kończącą spór o wybory, inni ostro krytykują, twierdząc, że ta decyzja nie rozwiązuje sporu prawnego wokół wyborów. (maks).