Nowy Telegraf Warszawski

środa, 23 kwietnia, 2025

Absurdy obostrzeń cz. 2. Kwarantanny bez testów

Osoby, które musiały przejść obowiązkową kwarantannę domową (całkowity zakaz opuszczania miejsca zamieszkania, kontrola policji itd.) jeśli nie wystąpiły u nich objawy zakażenia koronawirusem, nie były poddawana testom. To jedna z największych kontrowersji w czasie pandemii w Polsce.

fot. freeimages.com

Marcin W. (nazwisko do wiadomości redakcji) był poddany domowej kwarantannie przez dwa tygodnie. – Wróciłem z Niemiec, gdzie byłem u brata. Okazało się, że wśród ludzi, z którymi się spotykaliśmy dwie osoby zachorowały na COVID-19. Zgłosiłem to, zostałem zakwalifikowany do kwarantanny. Zakazano mi wychodzić z domu, przez dwa tygodnie musiałem się meldować – mówi. – Czas był męczący, ale żadne objawy nie wystąpiły – wspomina. Kwarantanna już się skończyła, mężczyzna wrócił do pracy. Jest jednak zaskoczony faktem, że nie zrobiono mu żadnych testów na obecność koronawirusa. – Dla mnie logiczne było, że przez dwa tygodnie jestem na kwarantannie, a po niej robią mi test. Przecież tyle mówi się o groźnych bezobjawowych pacjentach. Jeśli tak, to brak testów na koniec kwarantanny jest kompletnie nielogiczny! – oburza się nasz rozmówca. Został jednak potraktowany zgodnie z obowiązującą w Polsce procedurą. Jak wynika z komunikatu na stronie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, jeśli u osoby poddanej obserwacji w czasie dwóch tygodni nie wystąpią objawy, kwarantanna się kończy.

„Jeżeli osoba nie miała przeprowadzonych badań i nie ma objawów zakażenia – kończy kwarantannę po 14 dniach.

Jeżeli pacjent miał od PSSE informację, że będzie wykonany u niego test, ale przez cały okres kwarantanny nie pobrano od niego próbki, jeżeli czuje się dobrze i nie ma objawów zakażenia – kończy kwarantannę po 14 dniach. (…) Jeżeli pacjent nie miał zrobionego testu, ale ma objawy zakażenia – pozostaje w kwarantannie, zgłasza to do PSSE i do lekarza!!!

– czytamy na stronie.

(NTW)