Oczywiście koronawirus to nie ebola, nie denga, nie średniowieczna dżuma czy czarna ospa sprzed lat. A jednak, na nową chorobę ludzie umierają. Najczęściej starsi, ale też z obniżoną odpornością. Chorzy.
Traci gospodarka całego świata. Tracą konkretne państwa. A w Polsce wirus dotrze zapewne w czasie kampanii wyborczej. Na jej finiszu. Więc też może mieć na nią wpływ. A co do wirusa – nie ma co wpadać w panikę. Ale lepiej uważać. Stosować się do zaleceń. Bo lepiej jednak być zdrowym, niż chorym. Niby truizm, a jednak warto go powtarzać!