Dość specyficzne fanty gromadził obywatel Białorusi, który okradł sklep na Bielanach. Z lokalu przy Kasprowicza wyniósł elektryczne szczoteczki do zębów.
Miał jednak pecha, bo zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery zainstalowane w sklepie. Sprawa została zgłoszona na policję.
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, po przejrzeniu zapisu z monitoringów w innych placówkach handlowych okazało się, że 26-latek na swoim koncie ma jeszcze kilka kradzieży.
Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
(źródło: policja)