Sprawa Mirosława Ciełuszeckiego jest skandalem pod każdym względem. Nie jest to temat Warszawski, choć… nie do końca. Bo to tu powstał komitet broniący przedsiębiorcy. Poza tym – wsparcie dla Ciełuszeckiego zadeklarował też Jan Śpiewak działacz miejski. Także mający problem z sądami. Co łaczy sprawy Śpiewaka i Ciełuszeckiego? Choćby absurd samych przepisów. Ciełuszecki miał okraść… sam siebie. Śpiewak został skazany z art. 212, który wsadza do więzienia za słowa. To pokazuje opresyjność państwa polskiego. Opresyjność, która ma miejsce niezależnie od tego, kto rządzi. Dziś przychodzą po Ciełuszeckiego i Śpiewaka. Jutro przyjdą po każdego z nas. Warto mieć tego świadomość!
Łucja Czechowska
