Tragedia w taksówce. Jadąc ulicą Myśliborską kierowca zorientował się, że pasażer zasłabł. Taksówkarz podjął próbę reanimacji, wezwał pogotowie. Niestety, człowiek zmarł.
Sprawę opisuje „Super Express”. Według gazety miał to być zwykły kurs, tragedii nie zapowiadało nic. Niestety w pewnym momencie zasłabł pasażer. Kierowca zatrzymał auto, podjął próbę reanimacji. Na miejsce przyjechało pogotowie. Niestety – mężczyzna zmarł. Trwa ustalanie dokładnych przyczyn śmierci, choć jak pisze „Super Express”, najprawdopodobniej był to zawał serca.
(źródło: „Super Express”)